Nie czuję bicia swego serca, nie słyszę go.
Wcześniej biło głośno, regularnie,
Teraz robi to tak, jak gdyby już mu nie zależało.
Czy naprawdę już mu nie zależy ?
Gdyby to było kłamstwem nie czułabym się na wpół martwa.
Lodowate serce, lodowate dłonie, lodowata dusza...
Gdy sercu przestaje zależeć i staje się lodowate, nie pracuje - wtedy włącza się rozum, który musi pracować na pełnych obrotach za serce i za siebie
OdpowiedzUsuń