Od tak dawna nie dane mi było usłyszeć Twojego głosu, którego tak łaknę. Odezwij się proszę, powiedz cokolwiek. Pragnę nieustannie czuć Twoją obecność, słyszeć Twój szept. Czy mam prawo tego żądać ? A może chcesz bym błagała o to, łasząc się przy tym u Twych stóp. Dałaś mi nadzieje pojawiając się we mnie. Nie możesz mnie teraz zostawić. Jesteśmy jednością, potrzebuję Cię. Jesteś moim powietrzem, nie opuszczaj mnie. Jesteś mną, nie zabijaj mnie.
15.10.2013 / 23:00
Dziś ujrzałam Twoją twarz, tak zmęczoną twarz. Twoje sine usta przemawiały do mnie szeptem, którego nie byłam w stanie usłyszeć. Twoje smutne oczy, wpatrywały się we mnie, wwiercając się w moją duszę. Twoje blade dłonie chcące zacisnąć się na mojej szyi. Twoje włosy, rozwiewane przez delikatny wiatr. Nieprzerwanie zatapiałam się ruchu Twych warg, które gdyby tylko zechciały, mogłyby ukoić ból, za pomocą jednego pocałunku.
18.10.2013 / 00:12
Pragnę móc Cię namalować, odcieniami szarości i czerni.
Pragnę móc wciąż wpatrywać się w Twoje oblicze, wzbudzające strach i niepewność.
Pragnę mieć Cię u swego boku, znów poczuć Twój oddech na szyi.
Pragnę mieć świadomość, że przy mnie
j e s t e ś .
j e s t e ś .
21.10.2013 / 23:14
pięknie ujęte, płaczę.
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz. 15 października straciłam to samo - sens życia. Czemu wciąż jednak żyję? Mam jeszcze w sobie iskrę. Codziennie go widzę. Każdego dnia na nowo ją rozpala
OdpowiedzUsuń... Uzależnienie od strachu...
OdpowiedzUsuń...A może to coś więcej?
...Może właśnie pragnąc go i pożądając, wołamy, czasem tak bardzo rozpaczliwie o to, byśmy stworzeni na obraz ludzi pozostali ludźmi w świecie tak bardzo przeciw człowiekowi?!...
...Może właśnie temu służy nam ludziom strach...
W końcu strach to pragnienie, jak każde inne